
„Jak rodzi się bliskość”
autor – Agnieszka Stein, Małgorzata Stańczyk
ilustracje – Joanna Bartosik
wydawnictwo – Ringier Axel Springer Polska
wiek – dla rodziców w każdym wieku
Książki Agnieszki Stein znam od dawna, towarzyszyły mi w moim rodzicielstwie, dzięki nim brałam głęboki oddech i mówiłam sobie… „dobrze robisz”.
Książkę dostałam od Wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska, otrzymane honorarium zainwestowałam w naszą codzienność.
Ta nowa, napisana w formie wywiadu, przynosi dokładnie to samo uczucie. Spokój. Zrozumienie. Wsparcie.
Książkę czyta się trochę jak rozmowę z koleżanką. Bo choć forma, to rozmowa dwóch autorek, emocjonalnie jest to coś znacznie więcej. Wybacz Agnieszko, że tak luźno do tego podchodzę, ale twoje myślenie jest mi bliskie, bardzo bliskie. Małgorzata Stańczyk, jak zawsze uważna i mądra, wie JAK zapytać, więc dostajemy coś więcej niż zbiór pytań i odpowiedzi. To spotkanie dwóch wrażliwości.


książkę kupisz tu:
Dla tych, co zaczynają i tych, co utknęli
To książka dla rodziców, którzy są na początku drogi, trochę utknęli, potrzebują wskazówek, bądź umocnienia swojej roli przewodnika. I dla tych, którzy są już dalej, przy nastolatkach, przy trudnych emocjach, przy pytaniach bez prostych odpowiedzi.
Bez złotych recept, z mądrością
Nie ma tu moralizowania, nie ma złotych recept. Są za to rozmowy, mądre, konkretne, podszyte szacunkiem. Rozmowy, które zatrzymują, przypominają, że wychowanie to nie projekt do zrealizowania, tylko relacja, którą się buduje.
Po stronie dziecka, nawet, gdy trudno
Są rozmowy o trudnych zachowaniach, o emocjach, które coś znaczą, o tym, jak być po stronie dziecka, nawet gdy robi rzeczy, których nie rozumiemy. Szczególnie poruszający jest piękny rozdział dla rodziców nastolatków o tym, jak ważne jest słuchanie, a nie ocenianie. Jak nie wycofać się wtedy, gdy zaczyna być trudno, bo pojawia się złość, zamknięcie, zachowania, których wcześniej nie było.



Zrozumienie, nie diagnoza
Jest tu też ważny rozdział o neuroatypowości, w tym ADHD, spektrum autyzmu, jak sobie poradzić, jak zrozumieć, wyciszyć, jak pracować z dziećmi. To nie instrukcja obsługi, to próba wejścia głębiej, z większą czułością.
Rodzicielstwo jako towarzyszenie
Są też piękne fragmenty o tym, jak mądrze mówić NIE, jak uczyć dziecko podejmowania decyzji, jak nie przeszkadzać mu czuć. I o tym, że rodzicielstwo nie polega na kontroli, ale na towarzyszeniu. Bez przymusu, bez lęku, z obecnością.
Jesteś wystarczający
To też książka o poczuciu własnej wartości. O tym, że jeśli dziecko przez lata czuje, że jest ważne i kochane takie, jakie jest, to w dorosłym życiu nie będzie musiało tej wartości sobie udowadniać.
I najważniejsze, ta książka nie każe ci się zmieniać. Ona ci ufa. Pomaga nazywać to, co już masz i pokazuje, jak to wzmacniać. Jest jak rozmowa z drugą mamą, taką, która nie ocenia, tylko widzi cię naprawdę.



Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?
🫧 Bo pomaga odetchnąć i powiedzieć sobie: dobrze robisz
🪞 Bo widzi cię i nie każe ci się zmieniać
👂 Bo uczy słuchać, zamiast oceniać… także siebie
🧩 Bo daje przestrzeń na trudne tematy: nastolatki, emocje, neuroatypowość
🌱 Bo pokazuje, że wychowanie to relacja, nie projekt do zrealizowania