Opublikowano

„Jak rodzi się bliskość”

„Jak rodzi się bliskość”
autor – Agnieszka Stein, Małgorzata Stańczyk
ilustracje – Joanna Bartosik
wydawnictwo – Ringier Axel Springer Polska
wiek – dla rodziców w każdym wieku

Książki Agnieszki Stein znam od dawna, towarzyszyły mi w moim rodzicielstwie, dzięki nim brałam głęboki oddech i mówiłam sobie… „dobrze robisz”.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska, otrzymane honorarium zainwestowałam w naszą codzienność.

Ta nowa, napisana w formie wywiadu, przynosi dokładnie to samo uczucie. Spokój. Zrozumienie. Wsparcie.
Książkę czyta się trochę jak rozmowę z koleżanką. Bo choć forma, to rozmowa dwóch autorek, emocjonalnie jest to coś znacznie więcej. Wybacz Agnieszko, że tak luźno do tego podchodzę, ale twoje myślenie jest mi bliskie, bardzo bliskie. Małgorzata Stańczyk, jak zawsze uważna i mądra, wie JAK zapytać, więc dostajemy coś więcej niż zbiór pytań i odpowiedzi. To spotkanie dwóch wrażliwości.

książkę kupisz tu:

Dla tych, co zaczynają i tych, co utknęli

To książka dla rodziców, którzy są na początku drogi, trochę utknęli, potrzebują wskazówek, bądź umocnienia swojej roli przewodnika. I dla tych, którzy są już dalej, przy nastolatkach, przy trudnych emocjach, przy pytaniach bez prostych odpowiedzi.

Bez złotych recept, z mądrością

Nie ma tu moralizowania, nie ma złotych recept. Są za to rozmowy, mądre, konkretne, podszyte szacunkiem. Rozmowy, które zatrzymują, przypominają, że wychowanie to nie projekt do zrealizowania, tylko relacja, którą się buduje.

Po stronie dziecka, nawet, gdy trudno

Są rozmowy o trudnych zachowaniach, o emocjach, które coś znaczą, o tym, jak być po stronie dziecka, nawet gdy robi rzeczy, których nie rozumiemy. Szczególnie poruszający jest piękny rozdział dla rodziców nastolatków o tym, jak ważne jest słuchanie, a nie ocenianie. Jak nie wycofać się wtedy, gdy zaczyna być trudno, bo pojawia się złość, zamknięcie, zachowania, których wcześniej nie było.

Zrozumienie, nie diagnoza

Jest tu też ważny rozdział o neuroatypowości, w tym ADHD, spektrum autyzmu, jak sobie poradzić, jak zrozumieć, wyciszyć, jak pracować z dziećmi. To nie instrukcja obsługi, to próba wejścia głębiej, z większą czułością.

Rodzicielstwo jako towarzyszenie

Są też piękne fragmenty o tym, jak mądrze mówić NIE, jak uczyć dziecko podejmowania decyzji, jak nie przeszkadzać mu czuć. I o tym, że rodzicielstwo nie polega na kontroli, ale na towarzyszeniu. Bez przymusu, bez lęku, z obecnością.

Jesteś wystarczający

To też książka o poczuciu własnej wartości. O tym, że jeśli dziecko przez lata czuje, że jest ważne i kochane takie, jakie jest, to w dorosłym życiu nie będzie musiało tej wartości sobie udowadniać.

I najważniejsze, ta książka nie każe ci się zmieniać. Ona ci ufa. Pomaga nazywać to, co już masz i pokazuje, jak to wzmacniać. Jest jak rozmowa z drugą mamą, taką, która nie ocenia, tylko widzi cię naprawdę.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🫧 Bo pomaga odetchnąć i powiedzieć sobie: dobrze robisz

🪞 Bo widzi cię i nie każe ci się zmieniać

👂 Bo uczy słuchać, zamiast oceniać… także siebie

🧩 Bo daje przestrzeń na trudne tematy: nastolatki, emocje, neuroatypowość

🌱 Bo pokazuje, że wychowanie to relacja, nie projekt do zrealizowania

Opublikowano

„Marzenia się spełniają. Dziennik wdzięczności na 365 dni”

„Marzenia się spełniają. Dziennik wdzięczności na 365 dni”
autor – opracowanie zbiorowe
wydawnictwo – OLESIEJUK
wiek 7–100 lat (dla wszystkich fanów Kubusia Puchatka)

Zatrzymaj się na chwilę… Co widzisz? Spóźniony autobus, plamę na bluzce, zmęczenie? A może ten jeden moment, gdy ktoś powiedział „dziękuję”?

Dziennik dostałam od Wydawnictwa Olesiejuk, otrzymane honorarium, jak mawia Kubuś, przeznaczam na „coś bardzo miłego”…

„Marzenia się spełniają” to nie kolejny kolorowy dziennik do zapisywania dni. To miejsce, gdzie spotykają się pytania i odpowiedzi. Gdzie uczymy się widzieć świat nie tylko przez pryzmat zadań do odhaczenia, ale przez te trzy krótkie zdania.

dziennik kupisz tu:

Wdzięczność nie krzyczy

Nie puka głośno do drzwi. Jest cicha. Siada obok, kiedy patrzysz w okno. Szepcze, kiedy gładzisz dziecko po włosach. Uczy widzieć, nie tylko to, co jasne i łatwe. Właśnie dlatego ten dziennik ma w sobie coś z medytacji, zatrzymuje, uczy uważności, cicho przypomina, że „najważniejsze rzeczy mieszczą się w prostych zdaniach”.

Trzy rzeczy, za które jesteś dziś wdzięczna.

Trzy rzeczy, których się nauczyłaś. To codzienna praktyka, która nie wymaga wiele, tylko chwili. Ale to z tych chwil składa się całe życie. Kubuś Puchatek, ten miś, który nigdy się nie spieszy, ale zawsze trafia w sedno, towarzyszy ci w tym zapisywaniu. Bo przecież to on najlepiej wie, że „To był bardzo dobry dzień”.

Papier pachnący miodem

Dziennik jest przepiękny. Twarda oprawa, przypominająca plaster miodu, szkicowane ilustracje, cytaty, które przypominają, że życie to nie tylko wielkie sprawy, ale i małe cuda… jak kubek kakao. To wszystko składa się na obraz codzienności, którą warto zatrzymać. Nawet jeśli tylko na tych kilku stronach.

Razem znaczy więcej

I choć powstał z myślą o młodszych czytelnikach, jestem przekonana, że można go prowadzić wspólnie, rodzic i dziecko. Zapisywać razem, śmiać się, rozmawiać. Albo wręczyć go jako prezent na Zajączka, nie tylko ładny, ale naprawdę wartościowy. Bo może właśnie od tych kilku minut z dziennikiem zaczyna się zmiana? Nie całego świata… ale twojego spojrzenia.

Na koniec zostawię ci zadanie. Proste.

Usiądź dziś na chwilę. Pomyśl o trzech rzeczach, które wydarzyły się dziś i za które możesz być wdzięczna. I jeśli możesz, podziel się nimi.

Ja pierwsza:
1. Udało mi się dziś zrobić tak pyszny obiad, że dawno tak nie smakował.
2. Obejrzałam dwa odcinki ulubionego serialu, popijając kawę.
3. Byłam na spacerze, świeciło słońce.

A Ty?

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🌼 Bo uczy widzieć świat nie tylko przez pryzmat obowiązków, ale przez wdzięczność.

🍯 Bo towarzyszy ci Kubuś Puchatek, mistrz prostoty i uważności.

📚 Bo dziennik, to nie tylko estetyczne cacko, ale narzędzie prawdziwej zmiany.

👩‍👧 Bo można go prowadzić razem, budując relację i wspólną codzienność.

🌞 Bo każda chwila zapisana z wdzięcznością staje się lepsza.

Opublikowano

„Art Therapy. Disney. Kolorowe rysunki”

„Art Therapy. Disney. Kolorowe rysunki”
„Klasyka”
„Portrety”
„Dzieci”
„Girl Power”
autor – praca zbiorowa
tłumaczenie – Ilona Siwak
ilustracje – praca zbiorowa
wydawnictwo – OLESIEJUK
wiek: 8–100 lat

Czasami człowiek bierze do ręki coś, co wydaje się proste. Ot, zeszyt. Kartki. Numery. Kolory. Proste? Tylko na pierwszy rzut oka.

Zeszyty dostałam od Wydawnictwa Olesiejuk, a honorarium przeznaczam na ćwiczenie cierpliwości… swojej i cudzej.

Kiedy po raz pierwszy spróbowałam wypełnić te maleńkie pola w „Disney. Klasyka” (albo w „Portretach”, bo przecież jak już próbować, to na całego), szybko zrozumiałam, że to nie jest zabawa dla niecierpliwych. A że cierpliwość nigdy nie była moją najmocniejszą stroną… cóż, miałam problem.

książki kupisz tu:

Z pomocą przyszedł on

Mój mąż, człowiek, który nigdy nie gubi pary do skarpetek i zawsze ma pod ręką dobrze zatemperowany ołówek. Wziął zeszyt, spojrzał na te mikroskopijne numerki i… przepadł. Bo to nie jest zwykła kolorowanka. To wyzwanie. Relaks w wersji dla tych, którzy lubią odkrywać. Tu nie od razu wiadomo, co się wyłoni spod kredek czy pisaków. Trzeba cierpliwie, pole po polu, numer po numerze, podążać za wskazówkami, aż nagle… bum… z chaosu wyłania się obrazek.

Tu i teraz

Czy spróbuję jeszcze raz? Oczywiście. Bo to idealne ćwiczenie dla głowy, sposób na wyciszenie, na oderwanie się od wszystkiego i wejście w ten cudowny stan, gdy liczy się tylko tu i teraz.

Duży format, który daje wygodę kolorowania, grubszy papier, na którym kolory nie przebijają, i ta jakość, którą czuć od pierwszego dotyku. A w środku? Wszystkie postaci z bajek Disneya, jakie tylko sobie wymarzycie. Klasyczne księżniczki, kultowi bohaterowie, ukochane zwierzaki, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Bo jeśli już ćwiczyć cierpliwość, to w dobrym stylu.

Dlaczego warto sięgnąć po te zeszyty?

🎨 Art therapy – kolorowanie, które uspokaja.

🔢 Zagadkowe rysunki – każdy numer to krok bliżej do odkrycia obrazu.

Klasyka – ikony Disneya w zupełnie nowej odsłonie.

💖 Girl power – inspirujące postaci dla każdego.

👶👴 Dla każdego – od 8 do 100 lat.

A jeśli ktoś, tak jak ja, nie słynie z cierpliwości? Cóż… zawsze można poprosić o wsparcie kogoś, kto się w tym zakocha.

Opublikowano

„Konstytucja, czyli mrówcza robota”

„Konstytucja, czyli mrówcza robota”
tekst – Boguś Janiszewski
ilustracje – Max Skorwider
wydawnictwo – PUBLICAT
wiek 7-100 (i koniecznie dla dorosłych, którzy “nie ogarniają”)

Las, szum wiatru, gdzieś w oddali dzięcioł wali w pień. A ty nagle bach!… potykasz się o gigantyczne mrowisko. Wszystko się tam kłębi, układa, pracuje. Każda mrówka wie, co robić. Nie ma chaosu, nie ma „ja się nie zgadzam”. System działa, bo rządzą nim zasady.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Publicat, honorarium idzie na bujanie w obłokach.

A ludzie? No cóż… Tu już nie jest tak prosto. Każdy chce swoje, każdy mądrzejszy. No to ktoś kiedyś usiadł i pomyślał: „Ludzie, ogarnijmy się, napiszmy zasady, żebyśmy nie musieli się co chwilę tłuc po głowach.” I tak powstała Konstytucja.

książkę kupisz tu:

Ale kto to w ogóle czyta?

Zaraz… przecież dzieci nie czytają Konstytucji. Dorośli też nie. Niech pierwszy rzuci kodeksem karnym ten, kto faktycznie przebrnął przez nią w całości. A szkoda, bo to taki poradnik „Jak nie doprowadzić kraju do rozpadu”.

Na szczęście są oni… cali na biało

I tu wchodzą Boguś Janiszewski i Max Skorwider… oczywiście cali na biało. I robią coś, co wydaje się niemożliwe, tłumaczą Konstytucję w sposób, który jest zrozumiały, wciągający i tak błyskotliwie zabawny, że masz ochotę kupić egzemplarz dla siebie i jeszcze jeden dla sąsiada, który nie ogarnia, że parkowanie na dwóch miejscach to moralna zbrodnia.

Mrówki też chcą żyć razem

„Konstytucja, czyli mrówcza robota” to historia mrówek, które jak każdy szanujący się naród stwierdzają, że czas ułożyć zasady wspólnego życia. Bo jeśli każdy robi, co chce, to kończy się anarchią.

I nagle wszystko ma sens

Jest tu i humor i mądrość, i ta cudowna lekkość, która sprawia, że nawet sześciolatek rozumie, że prawo to nie jest wymysł nudziarzy, tylko coś, co trzyma świat w ryzach.

Wiedza z pierwszej ręki

W środku znajdziesz komentarze ludzi, którzy ogarniają temat: Babka od histy i Prawo Marcina. Czyli nie tylko zabawa, ale też porządna dawka wiedzy z pierwszej ręki. A ilustracje? Skorwider jak zawsze na pełnej petardzie, dynamiczne, zabawne, czasem absurdalne.

Dla kogo?

Dla dzieci, które pytają: „A kto wymyślił te wszystkie zasady?”.

Dla dorosłych, którzy nie wiedzą, jak odpowiedzieć.

Dla nauczycieli, którzy chcą zrobić lekcję o Konstytucji, ale bez smęcenia.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🐜 Bo mrówki uczą, jak budować wspólnotę bez krzyków i focha.

📘 Bo Konstytucja przestaje być straszna i zaczyna być… ludzka.

😂 Bo można się uczyć i śmiać jednocześnie i to z całego serca.

📚 Bo wreszcie wiadomo, jak rozmawiać z dziećmi (i dorosłymi) o zasadach.

🚀 Bo to nie jest książka. To lekarstwo na ignorancję. Bierz i czytaj, zanim obudzisz się w świecie, gdzie wszyscy myślą, że prawo to tylko taka luźna sugestia…

Opublikowano

„Mały Książę”

„Mały Książę”
tekst – Antoine de Saint-Exupéry
ilustracje – Antoine de Saint-Exupéry
tłumaczenie – Barbara Przybyłowska
wydawnictwo – OLESIEJUK
wiek 7–100 lat

Mówią, że to książka dla dzieci. Może dlatego tak często wręcza się ją dorosłym… w prezencie, z troską, czasem z nadzieją, że kilka prostych słów rozbije ich skorupę codzienności. Ale „Mały Książę” nie jest żadną prostą bajką. To zaklęcie. Cichy szept, który powtarza się w duszy długo po zamknięciu ostatniej strony.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Olesiejuk, honorarium poszło na oswajanie lisów, które zbyt długo czekały…

Spotkanie na skraju samotności

Był kiedyś pilot, który rozbił się na pustyni. Był chłopiec, który przyszedł do niego z gwiazd. Spotkali się na skraju samotności, każdy z nich zagubiony na swój własny sposób. Pilot dawno już zapomniał, jak rysować słonie w wężach. Chłopiec znał tylko jeden sposób patrzenia na świat… przez miłość.

książkę kupisz tu:

„Mały Książę” nie opowiada o księciu. Opowiada o wszystkich tych, którzy zapomnieli, że kiedyś nim byli. O tych, którzy zamienili przygodę na obowiązek, zachwyt na rozsądek, serce na kalkulator. Opowiada o różach, które porzucili, i o lisach, których nie oswoili.

Dorośli, których tak łatwo rozpoznać

Są tu dorośli, których znamy aż za dobrze:

Król, który chce rządzić samotnością, próżny, który słyszy tylko własny zachwyt.

Bankier, który liczy gwiazdy, ale nigdy ich nie widzi.

A może to nasze odbicia w lustrze?

Ale jest też Róża. Kapryśna, dumna, bezbronna. Nikt nigdy nie nauczył nas, jak kochać róże, uczymy się tego dopiero wtedy, gdy jest już za późno.

Książka, która czeka

„Mały Książę” to książka, która nie pyta, czy masz czas. Po prostu siada obok i czeka. Czeka, aż przypomnisz sobie, jak pachnie dzieciństwo. Czeka, aż spojrzysz na gwiazdy i zrozumiesz, że nie są tylko punkcikami na niebie. Czeka, aż pewnego dnia usłyszysz śmiech, który będzie dla ciebie jak studnia na pustyni.

Tylko wtedy zrozumiesz, że nie chodziło o planetę, podróż czy złote włosy.

Chodziło o ciebie…

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

⭐ Przypomina, że miłość to troska, a nie posiadanie.

🌹 Uczy, że oswajanie wiąże się z odpowiedzialnością.

🦊 Sprawia, że chcemy słuchać, patrzeć i czuć więcej.

✨ Jest jak gwiazda – świeci zawsze, ale nie każdy potrafi ją dostrzec.

Opublikowano

„Motylki i Mrówki”

„Motylki i Mrówki”
tekst – Pija Lindenbaum
ilustracje Pija Lindenbaum
tłumaczenie – Katarzyna Skalska
wydawnictwo – ZAKAMARKI
wiek 5-100 lat

Książka, która działa jak ukłucie szpilką. Pozornie wygląda jak zwykła historia o dzieciach. Ale tylko do momentu, gdy zaczynasz ją czytać. Bo szybko okazuje się, że Pija Lindenbaum nie opowiada o przedszkolu. Ona opowiada o świecie.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Zakamarki, otrzymane honorarium wydałam na myśl, która nie daje mi spokoju…

Dwie grupy, dwa światy

Są Motylki i są Mrówki. Jedni mają wszystko: światło, przestrzeń, lekkość. Drudzy są przy ziemi, zajęci codziennym wysiłkiem, który nikogo nie interesuje. Tak po prostu jest. Bo tak ustalono. Bo tak działa rzeczywistość. Nad wszystkim czuwa Kierowniczka. Jest zasada, jest biała linia, której się nie przekracza. Dorośli mówią, że to dla bezpieczeństwa. Więc dzieci się dostosowują…

książkę kupisz tu:

A co, jeśli można inaczej?

Potem przychodzi myśl. A co, jeśli to nie jest w porządku? Może można się zamienić? Może świat nie pęknie, jeśli Mrówka stanie się Motylkiem, a Motylek spróbuje życia wśród tych, których dotąd nie zauważał? Eksperyment wydaje się genialny. Bo w końcu sprawiedliwość to sprawiedliwość, prawda?

Książka, która nie daje prostych odpowiedzi

Lindenbaum jest mistrzynią niedopowiedzeń. Nie mówi, jak się czuć. Nie podaje gotowych rozwiązań. Rysunki też nie są oczywiste, dzieci mają zwykłe twarze, ale dorosła postać… już nie. To nie przypadek. To zaproszenie do myślenia.

A potem dzieci przekraczają linię.
I wtedy robi się naprawdę ciekawie…

To nie jest książka o przedszkolu

To książka o tym, jak tworzą się systemy. O granicach, które istnieją tylko dlatego, że nikt ich nie kwestionuje. O tym, że zmiana nie jest prosta, ale czasem jest jedyną opcją. I o tym, że dzieci widzą więcej, niż nam się wydaje.

Książka, która zmienia się razem z czytelnikiem

To jedna z tych historii, które czytasz kilka razy i za każdym razem widzisz w nich coś innego, bo to nie historia się zmienia, tylko ty.
Dzieci, nieobciążone doświadczeniami, zobaczą prostą opowieść o zabawie i zamianie ról. Dorośli dostrzegą w niej struktury, granice i pytania, na które wciąż szukamy odpowiedzi.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

♥️ Jest wybitna – nie daje spokoju, zostaje w pamięci na długo.
🔍 Mocna metafora – pokazuje, jak powstają systemy i kto ustala granice.
🎨 Ilustracje pełne znaczeń – nie są przypadkowe, kryją drugie dno.
🧠 Książka dla każdego – dzieci zobaczą co innego niż dorośli, ale każdy znajdzie w niej prawdę o świecie.

To książka, po której zostaje myśl, która nie daje spokoju.

Opublikowano

„Ewangelia w komiksie”

„Ewangelia w komiksie”
autor – Olivier Drion, Clotilde Gaborit
tłumaczenie – Anna Pliś
wydawnictwo – JEDNOŚĆ
wiek 6-100 lat

Ewangelia w komiksie? Brzmi jak coś, co mogłoby stać na półce obok Asteriksa i Thorgala, prawda?
To nie jest klasyczna przygodówka, to adaptacja jednej z najbardziej znanych historii świata. Historia, która od wieków kształtuje kulturę, sztukę, język. Tylko że tym razem nie znajdziesz jej na pożółkłych kartach, lecz w dynamicznych, nowoczesnych kadrach.

Egzemplarz otrzymałam od Wydawnictwa Jedność, a honorarium za recenzję wydałam na kilka chwil świętego spokoju.

Cztery lata pracy

Olivier Drion pracował nad tą książką cztery lata. I to widać. Rysunki są realistyczne, filmowe, pełne detali, a całość ma rytm, który sprawia, że chce się przewracać kolejne strony. Emocje postaci, światło w scenach, gesty, wszystko to składa się na opowieść, którą nie tylko się czyta, ale wręcz przeżywa.

książkę kupisz tu:

Zobacz, jak można to opowiedzieć

I co najważniejsze, nie jest to adaptacja podana w tonie „to trzeba znać”, ale raczej w stylu „zobacz, jak można to opowiedzieć”. Bez moralizowania, bez patosu, po prostu dobrze skonstruowana narracja.

Idealny prezent i coś więcej

To idealny prezent na Pierwszą Komunię. Coś, co faktycznie zostanie przeczytane, a nie tylko odłożone na pamiątkową półkę.

To książka, która sprawdzi się zarówno dla tych, którzy znają ten przekaz, jak i dla tych, którzy dopiero się z nim spotykają. Jest w niej szacunek do oryginalnej treści, ale jednocześnie forma jest na wskroś współczesna.

Bo dobra historia zawsze znajdzie sposób

by wciągnąć, poruszyć i zostać w pamięci. A ta, niezależnie od perspektywy, z jakiej się na nią patrzy, niewątpliwie do takich należy.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

📖 Dla tych, którzy chcą zobaczyć znaną historię w nowoczesnej, wizualnej formie.
🎨 Dla miłośników komiksów, którzy cenią dopracowaną kreskę i filmowy styl opowieści.
🙏 Dla tych, którzy szukają książki pełnej szacunku do oryginalnej treści, ale opowiedzianej we współczesny sposób.
🎁 Dla tych, którzy szukają wartościowego prezentu, nie tylko na Pierwszą Komunię.

Opublikowano

„Sapiens. Opowieść graficzna” – nienudna historia ludzkości

„Sapiens. Opowieść graficzna”
część 1 „Narodziny ludzkości”
część 2 „Filary cywilizacji”
część 3 „Mistrzowie historii”
autor – Yuval Noah Harari David Vandermeulen Daniel Casanave
przekład – Michał Romanek (t.1,2), Maria Jaszczurowska (t.3)
wydawnictwo – LITERACKIE
wiek 14-100 lat

📚 Dzisiaj prawdziwa uczta dla miłośników historii i nie tylko! Jeśli macie ochotę na lekką, wciągającą formę poznawania dziejów ludzkości, to „Sapiens. Opowieść graficzna” Yuvala Noaha Harariego jest dokładnie tym, czego szukacie. Harari – wybitny naukowiec, który nie boi się humoru i ironii – udowadnia, że historia nie musi być nudnym wykładem z podręcznika.

Książki dostałam od Wydawnictwa Literackiego, a honorarium za ten post przeznaczam na moje własne, niekoniecznie naukowe badania. 😉

Autor z lekkością wprowadza nas w zawiłości ewolucji, powstawania cywilizacji i wyzwań współczesności. Wszystko to łączy w fascynującą opowieść o nas samych – ludziach. Cofamy się do początków naszego gatunku. Dlaczego przetrwaliśmy właśnie my? Czy to kwestia większego mózgu, sprytu… a może plotek? Tak, dobrze czytacie, plotek. 😄 A wiecie, że rolnictwo, które wydaje się takim postępem, było – według Harariego – jedną z najgorszych decyzji, jakie podjęliśmy? Dzięki niej pszenica przejęła kontrolę nad naszym życiem, a nie odwrotnie!

Ale nie zrażajcie się! To nie tylko sarkazm i dowcip. Te książki to skarbnica wiedzy o tym, jak powstały struktury społeczne, religie, prawo – i kto odegrał największą rolę w całej tej historii. Kto był prawdziwym herosem historii świata? Dowiecie się!

🌟 Co wyróżnia tę serię?

Warstwa graficzna! Przystępność i humor. Na przykład historia pieniędzy wyjaśniona za pomocą zabawnych dialogów między postaciami to prawdziwy majstersztyk. Harari, David Vandermeulen i Daniel Casanave stworzyli coś, co przyciąga zarówno zapalonych historyków, jak i tych, którzy słysząc słowo „ewolucja” czują lekki niepokój. Dodatkowo, jeśli lubicie komiksy, ale szukacie czegoś ambitniejszego – to właśnie to.

📖 Nasze domowe odkrycie

W naszej bibliotece Harari zajmuje honorowe miejsce. Mamy książki dla młodszych, starszych i zupełnie dorosłych. I tak, chwalę się – mamy nawet egzemplarz z jego autografem. 😌 Dla Janki to seria numer jeden – zachwyca ją obrazem, konstrukcją, stylem i polotem, z jakim została napisana. I wiecie co? Mnie też zachwyca.

🌟 Dla kogo?

Dla każdego!

👉 Miłośnicy historii – odnajdą tu nowe spojrzenie.

👉 „Bojący się ewolucji” – przekonają się, że można o niej mówić lekko.

👉 Fani komiksów – znajdą coś więcej niż tylko obrazki.

Dlaczego warto sięgnąć po tę serię?

📚 Fascynująca treść: Historia ludzkości podana w angażujący, przystępny sposób.

🎨 Wyjątkowe ilustracje: Grafiki Davida Vandermeulena i Daniela Casanave są pełne humoru i detali.

😂 Humor i dystans: Harari wprowadza elementy sarkazmu, które rozjaśniają nawet trudne tematy.

🌍 Uniwersalność: Książka zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych – każdy znajdzie coś dla siebie.

🤔 Pobudza do refleksji: Czy naprawdę jesteśmy „panami” świata? A może historia pokazuje, że to świat nami rządzi?

🎁 Idealny prezent: Świetny pomysł na prezent dla każdego – od nastolatka po seniora.

„Sapiens. Opowieść graficzna” to doskonałe połączenie edukacji i rozrywki. Ciekawa, zabawna, a przy tym pełna refleksji, zachwyca od pierwszej do ostatniej strony. Czy macie w planach zanurzyć się w tę niezwykłą podróż przez historię ludzkości? 😊

Opublikowano

„Jak sobie poradzić ze zbuntowanym dzieckiem” – poradnik krok po kroku

„Jak sobie poradzić ze zbuntowanym dzieckiem”
autor – dr Jeffrey Bernstein
tłumacz – Ewa Ziembińska
wydawnictwo – MUZA
wiek – dla rodziców

To chyba jedna z mocniejszych książek o wychowaniu i rodzicielstwie, jakie miałam w rękach.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Muza, a otrzymane honorarium przeznaczę na jesienne wakacje oczywiście z dzieckiem.

Co mną wstrząsnęło? Odkrycie, że bunt dziecka nie powstaje znikąd. Tworzą go bolesne doświadczenia, niezrozumienie, zagubienie. To nie jest zwykły poradnik – to ostatnia deska ratunku, by odnaleźć się w trudnych relacjach.

książkę kupisz tu:

💡 Samo „mięso” – bez zbędnych rozważań

Będę szczera: nie znajdziecie tu przydługich wywodów czy zagmatwanych tez. To książka dla tych, którym trochę się pogmatwało w życiu, którzy zgubili więź ze swoim dzieckiem. Dla tych, którzy z opiekuna stali się strażnikiem, a ich dom wypełniły trzaskające drzwi i pytania „Gdzie byłeś?”, „Co robiłeś?”.

Jeffrey Bernstein nie stawia rodzica w roli „złego”. Wręcz przeciwnie – wspiera obie strony, pokazując, że bunt dziecka to proces, w którym uczestniczą wszyscy. Książka pełna jest konkretnych przykładów i gotowych działań, krok po kroku, rozpisanych na najbliższe 10 dni. Oczywiście, nie obiecuję, że po tym czasie wasze życie stanie się sielanką, ale daje realną szansę na porozumienie.

🎭 Dla kogo jest ta książka?

Jeśli w twojej rodzinie częściej słychać „nie” niż „tak”, jeśli trzaskanie drzwiami to codzienność, a kontrola stała się chlebem powszednim – to książka dla ciebie. Nie jest skierowana tylko do rodzin z poważnymi problemami, więc nie bój się jej sięgnąć. To książka dla każdego, kto chce naprawić relację, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.

💭 Otwarcie głowy i czas na refleksję

Ta książka otwiera oczy i zmusza do przemyśleń. Czy wszystko mi się w niej podobało? Nie, są drobiazgi, z którymi się nie zgadzam, ale to naturalne – każda relacja jest inna i wymaga indywidualnego podejścia.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

📚 Praktyczne podejście: Konkretne wskazówki i przykłady do zastosowania od razu w życiu codziennym.

🛠️ Program na 10 dni: Prosty plan działania, który pozwala stopniowo odbudować relację z dzieckiem.

💡 Zrozumienie mechanizmów buntu: Wyjaśnienie, skąd bierze się bunt i jakie emocje kryją się za trudnym zachowaniem.

🤝 Wsparcie dla rodzica i dziecka: To nie książka, która obwinia – to przewodnik, który uczy współpracy i budowania więzi.

🧠 Uniwersalność: Przydatna zarówno dla rodziców dzieci młodszych, jak i nastolatków.

💬 Jasny i przystępny język: Bez zbędnych teorii i trudnego żargonu – książka mówi wprost, jak radzić sobie z problemami.

Moja jedyna uwaga? Tytuł wprowadza trochę zamieszania – dałabym mu nieco inny wydźwięk. Ale jeśli czujecie, że w waszej rodzinie coś zaczyna się zacierać, ta książka może być naprawdę pomocna. Polecam rodzicom dzieci młodszych, w wieku szkolnym i nastolatków. 😊

Opublikowano

„Możesz więcej niż myślisz. Jak opanować stres i czuć się lepiej w szkole i w życiu”

„Możesz więcej niż myślisz. Jak opanować stres i czuć się lepiej w szkole i w życiu”
autor – Martyna Broda, Karolina Stępień-Cach
ilustracje – Aleksandra Waligóra
wydawnictwo – DEBIT
wiek 12-100lat

Dziś książka, która może pomóc waszym dzieciom skoncentrować się, zachować spokój i opanować stres. To jednak tylko książka – jej skuteczność zależy od was i waszych dzieci. Daleka jestem od twierdzeń w stylu „to, co przeczytałam, zmieniło moje życie”, ale być może zmotywuje was, by spróbować choć raz.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Debit otrzymane honorarium przeznaczę na odpoczynek.

🔶 10 treningów na spokój i regenerację

W książce znajdziecie 10 treningów, wizualizacji i spotkań, które:

• Wzmocnią odporność i dodadzą wiary we własne siły.

• Pomogą odpocząć i zdystansować się.

• Wyciszą przed snem i pomogą się zregenerować.

• Skupią przed ważnym spotkaniem lub egzaminem.

To praktyczne narzędzia, które można dostosować do własnych potrzeb – dla dzieci, młodzieży, a nawet dorosłych. Sprawdziłam je na sobie i byłam mile zaskoczona efektami.

książkę kupisz tu:

🟠 Jak to działa?

Zachęcam gorąco do przeczytania całej książki, ale jeśli brakuje wam czasu, znajdziecie w niej coś wyjątkowego – kod QR prowadzący do nagrań wszystkich wizualizacji.

Muszę przyznać, że są zrobione naprawdę fachowo: piękny głos, idealna fraza, wszystko dopracowane w każdym szczególe. Mówię to jako specjalistka od głosu – naprawdę trudno się do czegokolwiek przyczepić, lepiej bym tego nie zrobiła! 😉

🟧 Efekty, które zaskakują

Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała na własnej skórze. Zaczęłam od treningu koncentracji i byłam zaskoczona, jak łatwo dzięki skupieniu i słuchaniu wejść w stan gotowości. Mam też momenty, gdy męczą mnie natrętne myśli i niepokoje – trening wyciszenia okazał się naprawdę skuteczny.

Czasem brakuje mi wiary, że takie metody działają, ale zawsze powtarzam sobie: „co mi szkodzi spróbować?”. I z tej książki jestem naprawdę zadowolona.

💛 Dla kogo jest ta książka?

Polecam ją szczególnie zestresowanym nastolatkom, ale też ich rodzicom. Ferie to idealny moment, by spróbować czegoś nowego i zadbać o siebie. To książka, którą warto mieć pod ręką na trudniejsze chwile.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🧘 Praktyczne wsparcie – proste i skuteczne ćwiczenia, które pomagają w koncentracji, wyciszeniu i regeneracji.

📱 Nowoczesne rozwiązania – nagrania wizualizacji dostępne przez kod QR to świetne ułatwienie, zwłaszcza dla początkujących.

🎨 Piękne wydanie – ilustracje Aleksandry Waligóry nadają książce ciepła i atrakcyjności wizualnej.

🧡 Wsparcie dla młodzieży i dorosłych – ćwiczenia są uniwersalne i mogą pomóc zarówno nastolatkom, jak i dorosłym w radzeniu sobie ze stresem.

🕊️ Prosty język – książka napisana jest zrozumiale, bez zbędnego patosu, co czyni ją dostępną dla każdego.

🌟 Motywacja do działania – pokazuje, że nawet drobne kroki w stronę wyciszenia mogą przynieść realne efekty.

Książka „Możesz więcej niż myślisz” to doskonały pomysł na prezent dla każdego, kto potrzebuje chwili spokoju i chce nauczyć się lepiej radzić sobie z codziennymi trudnościami. Cieszę się, że mogłam objąć patronatem tak wartościową pozycję – będzie blisko mnie przez długi czas ❤️