Opublikowano

„Szkoła magicznych zwierząt. Bravo, bravissimo”

„Szkoła magicznych zwierząt. Bravo, bravissimo”
autorka – Margit Auer
tłumaczenie – Agata Janiszewska
ilustracje – Nina Dulleck
wydawnictwo – DEBIT
wiek 7–12 lat

Naprawdę ją uwielbiam. Z całego serca. To jest moja ukochana seria dla dzieci. Taka, którą się poleca z błyskiem w oku, bo wiesz, że dziecko dostanie coś więcej niż tylko fajną historię. Bo to nie jest tylko seria o szkole i magicznych zwierzętach. To opowieść o dzieciakach, które potrzebują kogoś, kto je naprawdę zrozumie. I wtedy pojawiają się one… zwierzęta. Magiczne, mówiące, niezwykle lojalne. Zawsze w tym właśnie momencie, kiedy są najbardziej potrzebne.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Debit, honorarium ląduje w skarbonce „na wakacje”…

Wszystko dzieje się w szkole, zwyczajnej, trochę zwariowanej, pełnej codziennych trosk, tajemnic i relacji. Ale w tej zwyczajności kryje się coś magicznego. Coś, co zostaje w sercu długo po przeczytaniu ostatniej strony.

książkę kupisz tu:

Trzynasty tom, czyli własny przebój i wielkie wyzwanie

W najnowszej, trzynastej części „Bravo, bravissimo” dzieciaki z klasy pani Cornfield mają do wykonania nietypowe zadanie: stworzyć własną wersję hitowego przeboju popularnego zespołu. Pomysł brzmi świetnie, ale zderzenie z rzeczywistością bywa trudne. Nie każdy czuje się gwiazdą, nie każdy umie śpiewać, nie każdy chce się wychylać. To książka o odwadze bycia sobą, o pracy zespołowej i o tym, że można zabłysnąć nawet wtedy, gdy robi się coś po swojemu.

Cichy wątek, który zostaje

Ale jest też drugi, cichszy wątek. Bardzo poruszający. Oliwer przeżywa trudny czas, jego babcia ma zamieszkać w domu spokojnej starości. To dla chłopca ogromny smutek, żal, którego nie da się łatwo wyrazić. I właśnie wtedy pojawia się on… magiczny kogut. Niezwykły przyjaciel, który ma być wsparciem, gdy wszystko inne się chwieje.

Emocje i magia w idealnych proporcjach

Margit Auer znowu zrobiła coś pięknego, połączyła emocje z przygodą, śmiech ze łzami, codzienność z magią. I nie przesadziła ani odrobinę. Jeśli wasze dzieci znają tę serię, nie muszę wam nic więcej mówić. A jeśli nie, to zazdroszczę, że wszystko dopiero przed nimi.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🎵 Bo pokazuje, że nie trzeba być gwiazdą, żeby zabłysnąć.

🐓 Bo magiczny kogut przychodzi dokładnie wtedy, kiedy powinien.

📖 Bo to seria, która wzrusza, śmieszy i daje dzieciom przestrzeń do bycia sobą.

✨ Bo z pozoru zwyczajna szkoła może być miejscem najpiękniejszych przemian.

Opublikowano

„Strażniczka wyjącego zamku”

„Strażniczka wyjącego zamku”
autorka – Cat Gray
tłumaczenie – Dominika Ciechanowicz
wydawnictwo – DWUKROPEK
wiek 10–14 lat (dorośli też będą zachwyceni)

Nie każda wakacyjna przygoda zaczyna się od błogiego lenistwa. Czasem coś unosi się w powietrzu… Czyżby złe przeczucie? I właśnie tak zaczyna się ta historia. Jeśli masz w domu starszaka, który wyczuwa przygodę, zanim jeszcze się zacznie, to ta książka uruchamia lato szybciej niż ostatni dzwonek.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Dwukropek, honorarium niezmiennie ląduje w kopercie „Wakacje w Norwegii”

„Strażniczka wyjącego zamku” to historia, która zaprasza was prosto do Yowling, nadmorskiej wioski, gdzie nic nie jest zwyczajne. Max przyjeżdża tam na wakacje. Ale zamiast odpoczynku znajduje coś zupełnie innego, przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć, klątwę, która okazuje się darem i dziadka, który wcale nie jest takim zwykłym dziadkiem.

książkę kupisz tu:

Psuje wszystko, ale może właśnie o to chodzi?

Max od zawsze miał talent do psucia rzeczy. Laptopy, radia, zegarki, wystarczyło, że się zbliżył i trach. Dopiero w Yowling odkrywa, że to wcale nie przypadek.

Gęsto, obrazowo, klimatycznie

Cat Gray prowadzi czytelnika przez cienkie nitki magii i rodzinnych tajemnic. Pisze gęsto, obrazowo, klimatycznie. To świat mroczny, wietrzny, pełen szczegółów. Jest tu przyjaźń (fantastyczna Kit), są eksperymenty z dreszczykiem, są dziwne stworzenia i szum morza. Ale pod tą warstwą dzieje się coś jeszcze, opowieść o lęku i odzyskiwaniu siły.

Czajnik, wiedźma i wyjący zamek

To książka pełna zagadek, stukających urządzeń, niepokojących dźwięków, w tle wyjący zamek, piaskowa wiedźma i czajnik, który robi rzeczy zdecydowanie nieczajnikowe. A nad tym wszystkim historia, która trzyma jak dobry czar, nie za mocno, ale tak, że nie chcesz się uwolnić.

Wakacyjna lektura z sercem

To książka, którą połyka się w upalny dzień, najlepiej na tarasie, z lemoniadą i błyszczącym piaskiem w tle. Idealna lektura na wakacje, lekko mroczna, cudownie przygodowa, pełna magii i z bardzo ludzkim sercem.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🌀 Bo zaczyna się od przeczucia a kończy prawdziwą przemianą.

🧭 Bo wakacje w Yowling zostają w głowie na długo po przeczytaniu.

🔩 Bo stukające urządzenia i nieczajnikowy czajnik to coś, czego nie da się zapomnieć.

💛 Bo to książka o lęku, który można oswoić i o sile, którą mamy w sobie.

Opublikowano

„Gol to nie wszystko. Twoja książka o piłce nożnej”

„Gol to nie wszystko. Twoja książka o piłce nożnej”
autor – Jakub Rzedzicki
ilustracje – Silvère Tricoire
wydawnictwo: ZNAK EMOTIKON
wiek 7–12 lat

Okej, przyznaję, wzięłam tę książkę z lekkim dystansem. Bo wiecie… książka o piłce nożnej napisana przez dziesięciolatka? Myślałam, że będzie jakaś relacja z meczu w telewizji: „akcja, podanie, strzał, gol”. Zero życia. A tymczasem Jakub Rzedzicki zrobił coś, co nie udaje się nawet dorosłym autorom, napisał książkę, którą się czyta jak rozmowę z kumplem z boiska. Tyle że ten kumpel wie o piłce wszystko… i umie o niej opowiadać tak, że człowiek się śmieje, kiwa głową i zaczyna myśleć, że chyba sam zostanie bramkarzem.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Znak Emotikon, honorarium wędruje do koperty z napisem: „Norwegia – lato 2025”

„Gol to nie wszystko” to książka, w której nie ma miejsca na nudę. Kuba opowiada o piłce z luzem, żartem i serduchem. Dziadek był sędzią, tata grał zawodowo, więc chłonął futbol od dziecka. Ale nie serwuje nam tej wiedzy z zadęciem, raczej z energią gościa, który wie, że piłka to coś więcej niż liczby i statystyki.

książkę kupisz tu:

Konkrety, ciekawostki i historia

Są tu konkretne rozkminy, kto za co odpowiada na boisku? Dlaczego pomocnik jest ważniejszy niż się wydaje? Po co drużynie boczny obrońca? Do tego dochodzą ciekawostki, ile strojów mają piłkarze, jak wygląda życie sędziego, kim właściwie jest ten dwunasty zawodnik. A nawet, uwaga, historia samej piłki. Jak wyglądała kiedyś, z czego ją robiono i czemu bardziej przypominała narzędzie tortur niż sportowy sprzęt. Że kibic to więcej niż gość w szaliku, to dusza stadionu. A stroje? No cóż, przygotujcie się na kilka niespodzianek… tu wszystko ma swoją opowieść.

Książka, którą można… dopisać

Dzieciaki znajdą tu nie tylko odpowiedzi na milion pytań, ale też miejsce na własne notatki i rysunki. Można zaprojektować swoją drużynę, wymyślić nową taktykę albo stworzyć koszulki marzeń. I to wszystko w klimacie: „hej, chodź, pokażę ci coś fajnego”.

Po tej książce wszystko się może zdarzyć

Dla dzieci, które już kopią, to jak pogadanka w szatni z najlepszym kolegą. Dla tych, które się jeszcze zastanawiają, idealny wstęp do świata futbolu. A dla rodziców? Ostrzegam, po tej książce możecie mieć w domu nowego piłkarza. Albo sędziego. Albo kibica z megafonem. Bo serio, gol to tylko początek.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

⚽ Bo napisał ją dziesięciolatek z pasją, której może pozazdrościć niejeden dorosły.

📚 Bo czyta się ją jak rozmowę z kumplem, nie jak nudny podręcznik.

🔍 Bo pełna jest faktów i ciekawostek, które rozjaśniają nawet najbardziej zawiłe tajniki gry.

🎨 Bo zostawia miejsce na kreatywność, własne notatki, drużyny, koszulki, taktyki.

💥 Bo piłka nożna to coś więcej niż strzały na bramkę, to cały świat, który Kuba pokazuje z uśmiechem i sercem.

Opublikowano

„Martynka”

„Martynka i kucyki”
„Martynka i kotki”
„Martynka kocha przyrodę”
tekst – Gilbert Delahaye
tłumaczenie – Liliana Fabisińska
ilustracje – Marcel Marlier
wydawnictwo – PAPILON
wiek 4-8 lat

Martynka wróciła. Ale nie ta z półki u babci… tylko taka, z którą dzisiejsze dzieci naprawdę się zaprzyjaźnią. Dzięki nowemu tłumaczeniu Liliany Fabisińskiej te klasyczne opowieści dostały drugie życie, lżejsze, bardziej współczesne i po prostu bliższe dzieciom. Język jest ciepły, ale nie nadęty, mądry, ale nie moralizatorski. I co najważniejsze, Martynka to dalej Martynka. Nadal pomaga, uczy się nowych rzeczy, przeżywa małe-wielkie przygody. Tyle że teraz brzmi bardziej jak dziewczynka z sąsiedztwa, a nie jak ciocia z dawnych czasów.

Książki dostałam od Wydawnictwa Papilon, honorarium zasiliło fundusz wakacyjnych podróży…

To są takie książki, które dajesz dziecku i wiesz, że będzie dobrze. Że będzie o przyjaźni, trosce, ciekawości świata. Że nie będzie hałasu, tylko spokojna, ciepła opowieść, w której naprawdę coś się dzieje. Są tu kucyki, jest błoto, są szczotki do czyszczenia sierści i lekki szok, że koń to nie tylko słodka grzywa i jazda bez trzymanki, ale też dużo pracy. Są kotki, oczywiście puchate, nieufne, rozbiegane i jedna akcja ratunkowa, która wzrusza bardziej, niż się człowiek spodziewa.

książkę kupisz tu:

książkę kupisz tu:

książkę kupisz tu:

Proste i ciepłe

Jest też opowieść o dziewczynce, która zna się na owadach tak dobrze, że wszyscy mówią na nią Biedroneczka… i nagle z tego rodzi się parada, stroje, pomysły i to dziecięce „chodź, zrobimy coś razem”, które zawsze działa na mnie jak plaster na duszę. To wszystko jest proste, ale nie głupiutkie. Ciepłe, ale nie przesłodzone. I najważniejsze, to książki, które dzieci naprawdę chcą czytać. Nie dlatego, że ktoś im każe, tylko dlatego, że jest w nich coś znajomego… a może nawet trochę magicznego.

Świat, w którym chce się być

Ilustracje? Przepiękne. Realistyczne, pełne szczegółów i tak sielskie, że człowiek od razu czuje wakacyjny klimat. Patrzysz i masz ochotę być tam z nimi. To trochę jakby ktoś zaprosił cię do świata, w którym wszystko jest spokojniejsze i bardziej przyjazne. Idealna książka na wakacje, do czytania na trawie, w hamaku albo po prostu wtedy, kiedy potrzebujesz oddechu.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🌸 Bo Martynka znów przemawia głosem, który dzieci chcą słyszeć.

🐾 Bo opowiada o przygodach, które uczą, wzruszają i bawią.

📖 Bo język jest współczesny i ciepły, a nie staroświecki.

🌿 Bo ilustracje przenoszą do świata, w którym chce się zostać na dłużej.

☀️ Bo to książki, które pachną latem i spokojem.

Opublikowano

„Ta słynna dziewiątka”

„Ta słynna dziewiątka”
autor – Ben Guterson
tłumaczenie – Dominika Ciechanowicz
ilustracje – Kristina Kister
wydawnictwo – DWUKROPEK
wiek 10–14 lat

Zaczynamy… wyobraź sobie, że stoisz na ogromnych schodach dziewiętnastopiętrowego domu handlowego, ubrana w suknię, która szepcze luksusem na każdym zakręcie. Wokół ciepły blask kryształowych żyrandoli i szum rozmów, które mieszają się z dźwiękiem kroków… Tak właśnie wprowadza nas autor w świat Plazy Numer Dziewięć, miejsca olśniewającego, ekskluzywnego i… pełnego tajemnic.

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Dwukropek, honorarium przeznaczę na wakacje… takie jakby luksusowe…

„Ta słynna dziewiątka” to dziewiętnaście pięter luksusu, połyskujących witryn i jednego nazwiska, które zdaje się znać każdy – Winebee. Ale pod idealnie wykrochmalonymi serwetkami coś zgrzyta. Może to tylko cień… a może ślad, tajemniczy artefakt i ukryte gdzieś na ścianach stare inskrypcje. Zander Olinga, chłopiec, który dorastał w cieniu tego miejsca, wraca do Plazy prowadzonej przez jego ekscentryczną babcię. Wraca nie tylko fizycznie, wraca również do wspomnień i rodzinnych tajemnic.

książkę kupisz tu:

Darkbloom, czerwony ścieg i pytania

To miało być spokojne lato. Ale coś zaczyna się dziać. Dziwne zdarzenia, ukryte zapiski, czerwony ścieg haftowany na chusteczkach. Zander zaczyna zadawać pytania. A razem z nim i my. Legenda Darkbloom wypływa raz, drugi, trzeci… Ktoś coś wie. Ktoś czegoś szuka. I ktoś, może nawet bardzo blisko, chce, żeby prawda nie ujrzała światła dziennego.

Wielkie serce i cięty język

Zander nie działa sam. Towarzyszy mu Natasza, błyskotliwa, odważna, z ciętym językiem i ogromnym sercem. Ta relacja młodych bohaterów dodaje tej historii ciepła. I sprawia, że książka to nie tylko mroczne tajemnice. Jest tu miejsce na zaufanie, lojalność i siłę wspólnego działania.

Mistrz scenografii

Ben Guterson to mistrz scenografii, nie znajdziesz tu ani jednej strony, która nie pachniałaby tym miejscem. Każde piętro Plazy jest inne. Każdy korytarz ma swoje tajemnice. A wszystko, dosłownie wszystko, prowadzi do Dziewiątki, o której krążą opowieści i której znaczenie trzeba sobie dopiero wywalczyć. Albo odkryć.

Niegrzeczna książka z klasą

„Ta słynna dziewiątka” to nie jest grzeczna książka o dzieciach rozwiązujących łamigłówki. To śledztwo ryzykowne i emocjonalne, które porywa nie tylko młodszych czytelników. Dorośli również znajdą tu coś dla siebie, atmosferę rodem z klasycznych powieści detektywistycznych, precyzyjnie splecioną intrygę i zakończenie, które zostaje z czytelnikiem na długo.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

💎 Luksusowa sceneria z tajemnicą w tle

🧵 Czerwony ścieg, ukryte inskrypcje i mroczna legenda

🗝️ Bohaterowie, których relacja ma siłę serca

🏙️ Każde piętro Plazy, to osobna przygoda

📖 Idealna na lato, zaskakująca, pełna emocji i niepokojącego uroku

Opublikowano

„Przygody logiczne”

„Przygody logiczne. Tajemnica mumii”
„Przygody logiczne. Agent Artur w dżungli”
autorzy – Russell Punter, Martin Oliver
tłumaczenie – Paulina Kielan
ilustracje – Fabiano Fiorin, Paddy Mounter
wydawnictwo – PAPILON
wiek 6–9 lat

Są książki, które się czyta… i są książki, w których się bierze udział. I właśnie o takich dziś będzie. Bo „Przygody logiczne” to seria, która nie tylko opowiada historię, ale ciągnie czytelnika za rękaw i mówi: No dalej, ruszamy! Czas na zagadkę!.

Książki dostałam od Wydawnictwa Papilon. Na co poszło honorarium? To już tajemnica operacyjna.

Najważniejsze jednak jest to, że nie są to książki, które się dziecku podsuwa z nadzieją, że przeczyta. To są książki, które się wręcza jak legitymację agenta. Z misją, z emocją, z wciągnięciem w śledztwo tak intensywne, że dzieci nie zauważają, że… właśnie przeczytały całą książkę. I że przy okazji poćwiczyły logiczne myślenie, wytrwałość i czytanie ze zrozumieniem. Sprytne, prawda?

książkę kupisz tu:

książkę kupisz tu:

Skarby, hieroglify i zagadka ukrytej komory

W „Tajemnicy mumii” cofamy się do starożytnego Egiptu, żeby rozwiązać zagadkę ukrytej komory. Jest klimat, są hieroglify, skarby, jest nawet skarabeusz. Po drodze można się sporo nauczyć o egipskich zwyczajach, wszystko to wplecione jest w przygodę.

Tajna misja, podejrzane typki i pies Trop

„Agent Artur w dżungli” to wybuchowa mieszanka tajnej misji, podejrzanych typków i pewnego psa, który, jak na Tropka przystało, tropi. Czytelnik pomaga bohaterom, szuka rozwiązań, rozgryza kody i naprawdę nie ma tu miejsca na nudę.

Czytanie, które wciąga jak gra

Mamy tu wszystko, co trzeba, żeby dzieciaki nie tylko usiadły do książki z zapałem, ale żeby nie dało się ich od niej oderwać. Duże litery dla tych, którzy dopiero się rozczytują, krótka, trzymająca w napięciu opowieść i mnóstwo miejsc, w których trzeba naprawdę… użyć głowy. Nie dość, że trzeba przeczytać, to jeszcze trzeba kombinować. Ale spokojnie, poradzą sobie z tym doskonale.

Uwaga, śledztwo w toku!

Aha… i jeszcze jedno. Gdy usłyszycie z pokoju: Mamo, możesz nie przeszkadzać? Ja tu rozwiązuję sprawę mumii”, to nie martwcie się. To tylko książka. Albo raczej… aż książka.

Dlaczego warto sięgnąć po tę serię?

🕵️ Idealna dla młodych detektywów i detektywek, którzy lubią akcję i zagadki

📖 Pomaga dzieciom rozczytywać się bez przymusu, z emocją i misją

🧠 Rozwija logiczne myślenie, koncentrację i wytrwałość

🎲 Wciąga w historię tak, że nie da się przerwać w połowie

🌍 Przemyca wiedzę i to w najlepszy możliwy sposób

Opublikowano

„Kawa z mamą”

„Kawa odkrywa emocje”
„Kawa szuka miłości”
„Kawa i przyjaciele”
„Kawa obserwuje tatę”
„Kawa z mamą”
autorka – Anna Załęcka
ilustracje – Magda Pakiet
wydawnictwo – NEVERENDING STORE ANNA ZAŁĘCKA
wiek 2–6 lat

Na pierwszy rzut oka to tylko pies. Kawa. I królik i alpaka. Ale kiedy otwierasz książki o Kawie, szybko orientujesz się, że to nie jest zwykła seria o zwierzątkach. To opowieści o rodzinie, która żyje w baśniowej krainie… i jednocześnie zupełnie obok nas. W ich przygodach rozpoznajemy własne emocje, napięcia i pytania. A także to, co najbardziej potrzebne: czułość, bliskość, uważność.

Książki dostałam od autorki, honorarium wpada do skarbonki „na wakacje”

Seria „KawaAnny Załęckiej to pięć książek, które, każda z osobna i wszystkie razem, pokazują dziecku, czym jest więź. Jak wygląda uważność rodzica. Co to znaczy być blisko, ale nie narzucać się. Jak akceptować emocje i jak mówić o miłości bez banałów. To proste historie z dużą przestrzenią na rozmowę, na wspólne bycie i słuchanie. A jednocześnie pełne treści, które zostają w głowie i w sercu.

tę książkę i pozostałe z serii kupisz tu:

Kiedy nie wszystko idzie idealnie

W najnowszym tomie, „Kawa z mamą”, bohaterowie wyruszają na rodzinne ognisko w Lesie Wspomnień. Mama wszystko przygotowuje z troską… ale jak to bywa z planami, nie wszystko idzie idealnie. I właśnie wtedy wydarza się to, co najważniejsze. Dzieci uczą się zaufania, a mama pokazuje, że dom to nie tylko miejsce, to obecność, czułość, pewność, że ktoś zawsze cię znajdzie. Nawet jeśli się zgubisz.

Książka, która działa bez efektów specjalnych

Tekst jest prosty, spokojny, obrazowy. Ilustracje jasne, nastrojowe, pełne miękkiego światła, idealnie oddają emocje ukryte między słowami. Dziecko rozumie, rodzic czuje. I oboje mają o czym rozmawiać po lekturze.

Inne tomy, inne ważne lekcje

Wcześniejsze części pozwalają jeszcze lepiej wejść w ten świat:

„Kawa obserwuje tatę” to historia o codziennych gestach, które mówią więcej niż słowa.

„Kawa odkrywa emocje” pomaga zrozumieć i zaakceptować własne uczucia, bez oceniania.

„Kawa szuka miłości” zamienia filozofię w przygodę z czułym przesłaniem o tym, że miłość nie zawsze krzyczy, ale zawsze jest.

„Kawa i przyjaciele” przypomina, że prawdziwa przyjaźń to nie tylko wspólne śmiechy, ale też obecność w trudniejszych chwilach.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🐾 Bo to nie jest zwykła seria o zwierzątkach, to opowieści o bliskości

🌿 Bo uczą mówić o emocjach z delikatnością i bez banałów

🕯️ Bo działają spokojem i prostotą, bez efektów specjalnych

👨‍👩‍👧‍👦 Bo to książki, które tworzą przestrzeń na wspólne bycie i rozmowę

Opublikowano

„Warszawa. Przewodnik dla dużych i małych”

„Warszawa. Przewodnik dla dużych i małych”
autorka – Małgorzata Ruszkowska
ilustracje – Przemek Liput
wydawnictwo – WYDAWNICTWO LITERACKIE
wiek 6–100 lat

To nie jest książka, którą czyta się od deski do deski, to książka… w której się znika. Wystarczy otworzyć ją na dowolnej stronie i już jesteś. W cieniu olbrzymich lip Łazienek. Wśród stukotu tramwajów. Gdzieś między muralem, a śladem dawnego getta. I nagle orientujesz się, że nie jesteś tylko turystą. Że chcesz zostać tu na dłużej…

Książkę dostałam od Wydawnictwa Literackiego, a honorarium trafia do skarbonki z napisem „wolność i wiatr we włosach”…

Małgorzata Ruszkowska nie prowadzi nas za rękę, ona zostawia tropy. Czasem cicho szepcze stary mur, czasem brzęczy eksperyment z Centrum Nauki Kopernik. Po chwili przysiadasz przy Chopinie, serio, grające ławki to tylko przedsmak. To przewodnik, który działa jak mapa ukrytego świata. Fakty? Są, rzeczowe, precyzyjne, bez infantylizacji. Ale zarazem jest tu miejsce na zdziwienie. Jakby mówiła: „Spójrz uważnie. To tylko róg ulicy. Ale czy aby na pewno?”

książkę kupisz tu:

Miasto na cztery pory roku

Warszawa zmienia się z kalendarzem. Wiosną spotykamy Syrenkę i błądzimy po Starym Mieście w poszukiwaniu śladów legend i historii. Latem odkrywamy najfajniejsze place zabaw, te ukryte, pomysłowe, zaskakujące. Jesienią wchodzimy do Pałacu Kultury i zanurzamy się w ciszy Ogrodu Botanicznego. Zimą eksperymentujemy w Koperniku i spacerujemy Krakowskim Przedmieściem.

Warszawa z twarzą i uśmiechem

Ilustracje Przemka Liputa są jak notatki detektywa, niby zabawne, a jednak pełne szczegółów, których nie sposób zignorować. To one sprawiają, że Warszawa zyskuje twarz i to nie byle jaką. Czasem zaskoczoną, czasem zasłuchaną, czasem z łobuzerskim uśmiechem.

Nie przewodnik lecz zaproszenie

To nie jest przewodnik. To zaproszenie do tropienia duszy miasta. Nie pokazuje stolicy jako „miasta do zaliczenia”. Ona ją oswaja. Daje przestrzeń do błądzenia, pytania, odkrywania śladów, które codzienność zwykle przykrywa hałasem.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🌳 Bo wystarczy otworzyć na dowolnej stronie i już tam jesteś

🧭 Bo zamiast trasy dostajesz tropy do samodzielnego odkrywania

🎨 Bo ilustracje Przemka Liputa są jak detektywistyczne szkice, zabawne, ale precyzyjne

🧪 Bo Warszawa tutaj to eksperyment, przygoda i cisza jednocześnie

📚 Bo to część niezwykłej serii „Przewodnik dla dużych i małych”

Opublikowano

„Leoś i trudny poranek”

„Leoś i trudny poranek”
autorka – Marianna Gierszewska
ilustracje – Ola Szwajda
wydawnictwo – OTWARTE
wiek 3–6 lat

Nie wiem, czy też to znasz… ten moment, kiedy rytuał dziecka nagle pęka. Kiedy budzi się rano i coś się nie zgadza. I choć z naszej, dorosłej perspektywy to tylko „zmiana planów”, dla dziecka to jakby świat nagle zrobił się za duży, za głośny, zbyt obcy.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Otwarte, honorarium wrzucam do wakacyjnej skarbonki

Tak właśnie zaczyna się dzień Leona. Obudził się wcześnie, a mama, jego poranna kotwica, nie wróciła z pracy. Został tata. Dobry, czuły, uważny… ale nie mama. I to wystarczyło, żeby wszystko się zachwiało. Żeby śniadanie stało się walką. Ubieranie kłopotem. Spacer próbą sił. A każda rzecz, która wczoraj była zwyczajna, dziś bolała.

książkę kupisz tu:

To nie „foch”, to lęk i tęsknota

„Leoś i trudny poranek” to książka o dziecięcych emocjach, które często mylimy z „humorami” albo „fochami”. A to przecież tylko lęk… tęsknota… rozregulowanie… zbyt dużo zmian w zbyt krótkim czasie. I bardzo, bardzo ludzkie pragnienie, żeby ktoś to zobaczył. Żeby był obok, nie uciszał, nie poprawiał. Po prostu był.

Nie musisz mieć odpowiedzi. Wystarczy, że jesteś.

Marianna Gierszewska pisze tak, jakby siadała obok ciebie, zmęczonej, zdezorientowanej, niepewnej i szeptała: „To nie twoja wina. To nie jego wina. To są emocje.” To nie jest książka z receptą na dobry humor. To książka, która nie tylko opowiada dzieciom o emocjach, ale też pokazuje dorosłym, że to, co trudne, można przeżyć razem.

Nie tylko na trudny poranek

To książka, którą warto mieć na półce nie tylko na trudne poranki. Ale też na trudne popołudnia. Na dni, kiedy nic się nie zgadza. I na wieczory, które kończą się płaczem. Bo to nie opowieść o tym, jak poprawić nastrój. To opowieść o tym, jak kochać wtedy, gdy wszystko się rozsypuje.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

🧒 Bo dzieci znajdą w niej odbicie swoich trudnych emocji

💬 Bo pokazuje, że emocje nie są problemem, tylko komunikatem

🧡 Bo to historia o obecności, nie o perfekcji

📚 Bo mówi prosto, ciepło i prawdziwie… tak, jak dzieci potrzebują usłyszeć

Opublikowano

„Polska. Przewodnik małego turysty. Od morza do gór”

„Polska. Przewodnik małego turysty. Od morza do gór”
autor – Marcin Przewoźniak
ilustracje – Olga i Janusz Baszczak
wydawnictwo – PAPILON
wiek 7–100 lat

Ahoj! Tu Ula! Drezyną, balonem i pieszo przemierzam Polskę! Zajrzałam do Białowieży, pokręciłam się po Mazurach, w Warszawie pomachałam Zygmuntowi na kolumnie, w Zakopanem zjadłam ser, a w Białymstoku, jak to w domu, rozpakowałam plecak. Ale nie jestem sama w tej podróży, towarzyszy mi książka, która rozbudza apetyt na przygodę i uczy, że Polska to nie tylko „tu byliśmy”, ale „tu musimy wrócić!”.

Książkę dostałam od Wydawnictwa Papilon, a honorarium zainwestowałam w podróże małe i duże…

„Polska. Przewodnik małego turysty” to przewodnik inny niż wszystkie. Żaden tam nudziarz z datami i suchym opisem zabytków. To dziecięca opowieść o Polsce, pełna humoru, ciekawostek, tropów i przygód. Prowadzą nas po niej Karolina, Karol i jamnik Karambol, który najwyraźniej ma w łapach kompas i nieograniczoną wiedzę terenową.

książkę kupisz tu:

Góry, zjawy i krasnoludki

Zaczynamy od Łysej Góry, gdzie straszy. I od razu wiemy, że będzie się działo. Są zamki z duchami, zjawy z charakterem, najpiękniejsze trasy kajakowe, żubry w Białowieży, a nawet podróż kolejką wąskotorową. We Wrocławiu ruszamy tropem krasnoludków, a w Gnieźnie przypominamy sobie, gdzie to wszystko się zaczęło.

Od piernika do animacji

Przewodnik prowadzi nas też przez Gdańsk, pełen historii i statków, przez Kołobrzeg pachnący morzem i słońcem, przez Toruń, gdzie pachnie piernikiem i astronomią, aż po Bielsko-Białą, stolicę polskiej animacji. To właśnie tam powstawały kultowe bajki robione klatka po klatce… zupełnie jak nasz film

Mapy, zdjęcia i porady

Wszystko podane jest tak, że dzieci to chłoną. Są mapki, ilustracje, zdjęcia, śmieszne komentarze i bardzo konkretne porady co zobaczyć, gdzie pójść, co może zaciekawić nawet największego marudę. To książka, która naprawdę inspiruje do wyjazdu. Albo do rozmowy o Polsce. Albo do otworzenia mapy i planowania szlaku pełnego smoków, drezyn i żubrów.

Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?

📚 Bo nie nudzi, a rozbudza apetyt na przygodę

🐾 Bo jamnik Karambol zna każdy zakątek Polski

🌲 Bo są tu zamki, zjawy, żubry i krasnoludki

📸 Bo ilustracje, zdjęcia i śmieszne komentarze trafiają do dzieci i dorosłych

🧭 Bo to idealny przewodnik na pierwszy (i każdy następny) raz